Na co dzień trudno nam doświadczyć wytchnienia i radości wspólnego bycia i dzielenia się sobą.
Wynika to z proporcji współczesnych założeń i układu schematu świata, w którym nie bez przyczyny wpisują się Święta Wielkiej Nocy.

Wielkanoc to najstarsze i najważniejsze święto chrześcijańskie, do którego przygotowujemy się cały rok.
Wielki Tydzień, poprzedzający Niedzielę Wielkanocną, utwierdza nas w doświadczeniu krzyża, to dni wyciszenia, duchowej izolacji (dziś nierzadko niestety w opozycji do szumu przedświątecznych przygotowań). Wielki Tydzień i Triduum Paschalne zakłada przewartościowanie rzeczy zwyczajnych, nadaje nadzwyczajnego wymiaru naszym problemom. Bóg zabiera moje sprawy, by dokonać je za mnie. Może zapomniałem, nie było czasu, były ważniejsze rzeczy… Na to już muszę odpowiedzieć sobie sam, w ciszy, która wtedy dominuje. W ciszy można spotkać Boga, można Go w ciszy usłyszeć.

Kolejny Wielki Piątek w naszym życiu motywuje do pracy nad sobą w kontekście zagadnienia miłości.
Trwamy przy krzyżu, by odnaleźć nadzieję… Mocna jest nasza chrześcijańska nadzieja wbrew wszystkiemu i wszystkim. Każdy odruch dobra zbiera owoce.
Ale trudna jest droga krzyża… „Nurtów mijania nie zatrzymasz…” – pisał Karol Wojtyła.

 

Cisza Wielkiego Piątku i Wielkiej Soboty przechodzi w radość obejmującą każdy codzienny wysiłek. Tryumfuje miłość! W tym tryumfie zawiera się każdy nasz krok, każda myśl, problem, plan – nasze przeznaczenie! Wszystko staje się prostsze i łatwiejsze. Zostawiamy „ciemną dolinę”. Wychodzimy ku światłu, gdzie Chrystus będzie „Bogiem z nami i dla nas”! Doświadczamy mocy darów, które niesie ze sobą Męka i Zmartwychwstanie Chrystusa. Doświadczamy odpowiedzialności za to, co robimy, za swoje czyny, które jeśli nie rodzą się z pasji, nie imponują.

Głównym motywem tych świąt jest radość! Pozdrawiamy się słowami: „Chrystus zmartwychwstał!” – „Prawdziwie zmartwychwstał!” (choć dziś już te pozdrowienia słychać coraz rzadziej), składamy sobie życzenia. Starajmy się w imię tej radości przystanąć, spotkać się z bliskimi, usiąść z nimi przy stole, porozmawiać, cieszyć się ich obecnością. Nie zgubmy tego wszystkiego przez zmęczenie, gwar świątecznych przygotowań, niekonsekwencję życia. Trwajmy w Panu!
Jeżeli wierzysz, że Chrystus zmartwychwstał, to skorzystaj z tego daru! Nie wahaj się! Podążaj za Nim!